Wstałam rano nieprzytomna, bo przecież 5:30 to idealna pora na spanie, ale nie w przypadku, kiedy idziesz do pracy, a przed tobą jest jeszcze kilka rzeczy do zrobienia.
Poranne rytuały
Nie mam bladego pojęcia, co Ty robisz o poranku, ale ja od kilku lat spędzam czas z Bogiem i polecam tą czynność najserdeczniej. Nie inaczej było tym razem. Otworzyłam świeżutko zabrane wczoraj rozważania, a mój wzrok padł na piątek, 22 października.
Kobiety. A mężczyźni gdzie?
Nie do końca wiem jak Ciebie, ale mnie ten tekst uradował. Bo zauważyłam już dawno, że brakuje nam przyjaźni. Głębokich rozmów, szczerych, bez oceniania. Mówienia sobie nawzajem co w duszy gra. Nam. Kobietom i mężczyznom. Dlaczego udajemy, że wszystko jest w porządku, podczas gdy nie jest? Dlaczego nie jesteśmy szczerzy?
I w drugą stronę
Dlaczego śmiejemy się z innych? Dlaczego zamiast wysłuchać, gdy ktoś tego potrzebuje, dzielimy się radą, nierzadko niepasującą?
Czasem wystarczy tylko BYĆ
Dzielić się codziennością, po prostu. “Często są to całkiem luźne, nawet błahe pogawędki, które budują głębokie więzi, sprawiając tym samym, że życie jest o wiele bardziej satysfakcjonujące”.
Zachęcam
Do luźnych, błahych pogawędek. Z kimkolwiek. Sama mogę powiedzieć, że mam jedną osobę, z którą, choć nie widuję się zbyt często, pogawędki ucinam (na WhatsAppie). Niemalże codziennie. Począwszy od:
“Ale jest piękna pogoda”. – koniec
“Ostatnio kupiłam sobie herbatę, która smakuje tak a tak”. – koniec
“Jacie, jestem taka najedzona, że się ruszać nie mogę 😅” – koniec
i skończywszy na:
“Chyba zaraz się rozpłaczę”. – koniec
“Znowu się wszystko posypało. Mam dość.” – koniec
Po prostu bądź. Wysłuchaj. Porozmawiaj też “głębiej”. Nie oceniaj. Bądź. I dziel się codziennością.
Pięknego dnia!
~Klaudia.