Zanim przejdę do omówienia pomysłów na naukę przez zabawę online, pozwól, że przytoczę nieco swojej historii, swojego doświadczenia.

Zaczęło się w 2018…

…kiedy to byłam we Francji i zaczynało mi brakować pieniędzy. Rozglądałam się za pracą, ale tak naprawdę bardzo chciałam uczyć. Tylko jak? Obcokrajowiec, który uczy francuskiego we Francji? Nie powiedzie się. Może by spróbować online? – pomyślałam. Napisałam ogłoszenie, wstawiłam do internetu i poszło! Nieco później nagrałam filmik, który pomógł mi znaleźć uczniów z całego świata.

Metoda prób

Próbowałam prowadzić lekcje jak najlepiej potrafię, w sposób jaki był mi znajomy, czyli uczenie online tak jakby nie-online. Inne metody w ogóle nie przychodziły mi do głowy. Ponadto mój komputer nie obsługiwał Skype’a (był za słaby), nie wiedziałam, że istnieje coś takiego jak udostępnianie ekranu. Skype w telefonie, dysk Google na komputerze i jazda!

Online tak jakby nie-online

Bądźmy szczerzy, ale ciągłe udostępnianie ekranu, tym bardziej dzieciom jest nudne! Nie mówię, że mamy w ogóle tego nie robić, bo czasem inaczej się nie da, ale nie zawsze, błagam!

Na swoim Instagramie, w wyróżnionym Instastory „lekcje online” opowiadam więcej na ten temat.

https://www.instagram.com/claudiemonique

Dobra, to jak w końcu?

Obrazki i inne rekwizyty, czyli teatr

Jestem za tym, by używać wieluuu obrazków. Często drukuję też materiały, by coś pokazać moim małym uczniom, zamiast udostępniać ekran.

Jeżeli obrazek przestawia osobę/zwierzę/stworka, to często się w niego wcielam. Zmieniam głos, przedstawiam się czy zadaję pytania. Mam też kilka zabawek, które wykorzystuję do takich samych celów.

Kapelusz i wąsy?

Owszem! Dzięki temu jestem Madame lub Monsieur.

Tablica i plastelina

O tak! One są świetne i wcale nie takie drogie. Akurat mam tekturową tablicę suchościeralną a4, ale można wykorzystać kartonowe pudełko, na niego przykleić zwykłą kartkę a4, a na niej pisać zwykłym mazakiem. Uwierz, że jest to o wiele lepsze niż udostępnianie tablicy na komputerze.

Poniżej filmiki, rodem z mojego Instastory!

Wykorzystanie tablicy część 1, czyli łączenie + udawanie, że się nie wie

Jak już pewnie zauważyłeś na filmikach, na kartce, którą trzymam są liczby zapisane słownie i cyframi. Zadaniem dzieci jest połączyć je, ale ponieważ w tej chwili ja mam kartkę, one muszą mi pomóc. Udaję, że nie wiem, więc czekam na ich polecenia. Poniżej filmiki:

Praktyczne wykorzystanie plasteliny lub masy mocującej

Moja tablica nie jest magnetyczna, więc magnesy się nie przydają. Cieszę się jednak, że wymyślono tzw. masę mocującą, bo dzięki niej da się przykleić więcej elementów na tablicy.

Przykładem jest nauczenie dni tygodnia za pomocą piosenki oraz ułożenie ich w odpowiedniej kolejności po jej wysłuchaniu.

Dlaczego przez zabawę?

Bo dzieci się przy tym świetnie bawią! Mówię Ci! Gdy wcielasz się w różne role, one się cieszą. Gdy udajesz, że nie wiesz, one się śmieją. Uczą się, bo próbują nauczyć Ciebie 😀 I to jest piękne.

Myślę, że na dziś koniec,

bo wpis okazał się bardzoooo długi. Mam nadzieję, że jest przydatny i że (jeżeli jesteś nauczycielem) wykorzystasz pomysły na zajęciach.

A teraz daj znać, ale tak na poważnie,

Przydatny był ten artykuł? 🙂

Trzymaj się cieplutko i do następnego,
~Klaudia.

Rate this post

Klaudia Białończyk

Jestem Klaudia.

Studiuję romanistykę (czyli język francuski)
i uczę tegoż języka.

Jestem uparta (ale nie dążę po trupach do celu) oraz niezdecydowana (taki paradoks).
Społeczna (ale czasem potrzebuję pobyć sama).
Ambitna, pracowita, zorganizowana i sumienna (choć wiele razy słyszałam, że wyglądam na roztrzepaną i nieogarniętą).

Interesuje mnie zachowanie ludzi. Uważam, że każdy jest inny i jego zachowanie wynika przede wszystkim od wychowania i jest rezultatem różnych życiowych doświadczeń. ==> Tak, jestem aż nadto empatyczna.

Podobno nie umiem odpoczywać i wiecznie się uśmiecham.

Nie potrafię oglądać filmów czy seriali.

Lubię ludzi z poczuciem humoru, odrobiną szaleństwa oraz spokojnych i opanowanych.

Drażni mnie, jak ktoś mnie do czegoś zmusza (trzeba znaleźć na mnie sposób).

Chrześcijanka, córka Króla, Boga- to ja.

Chcesz zostać na dłużej? Zapraszam, rozgość się 🙂
Polecam zapisać się na Newsletter, a nie ominie Cię żaden wpis. Informacja o świeżo dodanym poście oraz innych ciekawych rzeczach zostanie wysłana na Twoją skrzynkę mailową.

[mc4wp_form id="796"]

You may also like...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *