Czy wiesz, że ustalenie zasad jakie będą panować na lekcjach sprawia, że uczniowie czują się bezpiecznie?
Na pierwszy rzut oka, wydaje nam się to nielogiczne. Przecież nie lubimy zasad, nie lubimy się do nich dostosowywać. Uwielbiamy je łamać. Tymczasem okazuje się, że uczniowie je lubią, choć nie są tego świadomi.

Wróć jednak na chwilę do czasów szkoły czy studiów. Przypomnij sobie jakich nauczycieli lubiłeś najbardziej, a może jakie przedmioty wydawały ci się najprostsze do zaliczenia (i nie mam na myśli poziomu trudności danego przedmiotu). Czyż nie właśnie te, na których były jasno określone zasady? U mnie tak było i jest. O wiele łatwiej jest mi się uczyć, gdy wiem co mnie czeka.

Oczywiście nie w każdej grupie będą istniały takie same zasady. Bądźmy szczerzy- każda klasa się od siebie różni: jedna jest rozbrykana, z drugą ciężko nawiązać kontakt, a trzecia z chęcią wykonuje wszystkie polecenia nauczyciela.
Dlatego powinny być elastyczne. Bo to, co w jednej grupie będzie uchodziło za sukces, w innej ujdzie za porażkę.

No dobrze, a co w takim razie ze złamaniem któregoś z podpunktów?

Konsekwencja musi być.

Skoro ustalone jest, że nie wolno biegać w sali, to nie wolno. Każdy, kto złamie zasadę, będzie siedział w pierwszej ławce, zaraz przy biurku nauczyciela. Na pobłażanie nie można sobie pozwolić:
„No dobrze, tym razem ci się upiekło, siadaj na miejsce, ale następnym razem będziesz siedział tuż przede mną”.

Z regulaminu powinien wywiązywać się też nauczyciel.

Skoro obiecał, że nie będzie robić niezapowiedzianych kartkówek, nie może pewnego dnia przyjść, jak gdyby nigdy nic i zrobić „miłą” niespodziankę swoim uczniom.

Uczniowie bacznie obserwują i będą starali wykorzystać każdą okazję, by wypróbować nauczyciela, by sprawdzić czy jest konsekwentny w tym, co mówił na lekcji organizacyjnej. Jeżeli nie, pozwoli sobie wejść na głowę, a wtedy katastrofa będzie murowana.

Rate this post

Klaudia Białończyk

Jestem Klaudia.

Studiuję romanistykę (czyli język francuski)
i uczę tegoż języka.

Jestem uparta (ale nie dążę po trupach do celu) oraz niezdecydowana (taki paradoks).
Społeczna (ale czasem potrzebuję pobyć sama).
Ambitna, pracowita, zorganizowana i sumienna (choć wiele razy słyszałam, że wyglądam na roztrzepaną i nieogarniętą).

Interesuje mnie zachowanie ludzi. Uważam, że każdy jest inny i jego zachowanie wynika przede wszystkim od wychowania i jest rezultatem różnych życiowych doświadczeń. ==> Tak, jestem aż nadto empatyczna.

Podobno nie umiem odpoczywać i wiecznie się uśmiecham.

Nie potrafię oglądać filmów czy seriali.

Lubię ludzi z poczuciem humoru, odrobiną szaleństwa oraz spokojnych i opanowanych.

Drażni mnie, jak ktoś mnie do czegoś zmusza (trzeba znaleźć na mnie sposób).

Chrześcijanka, córka Króla, Boga- to ja.

Chcesz zostać na dłużej? Zapraszam, rozgość się 🙂
Polecam zapisać się na Newsletter, a nie ominie Cię żaden wpis. Informacja o świeżo dodanym poście oraz innych ciekawych rzeczach zostanie wysłana na Twoją skrzynkę mailową.

[mc4wp_form id="796"]

You may also like...

9 Comments

  1. Zgadzam się ze wszystkim, co napisałaś. Dobrze zresztą pamiętam to ze szkolnych lat – jeśli nauczyciel nie wnosi sobą autorytetu, ale przy tym nie jest człowiekiem… kiepsko to widzę.

    1. „Nie jest człowiekiem”, czyli w sumie „zapomniał wół jak cielęciem był” ;/

  2. Ja się wciąż zastanawiam jak w obecnych czasach nauczyciele nie potrafią zapanować nad dzieckiem na lekcji, które chodzi po klasie, przeszkadza innym i tak dalej. Za moich czasów to było nie do pomyślenia.

  3. Teraz są takie dziwne czasy że ja się zastanawiam skąd nauczyciele biorą tyle siły psychicznej żeby z tymi bachorami dać radę. Jak mi syn opowiada co „koledzy” potrafią robić to za głowę się łapię. Kiedyś tak ni było.

  4. W takiej sytuacji biegalabym tak dlugo az nie usiądw na pierwszwj ławce. To mohe ulubione miejsce. Dla mnie nie bylo przedmiotów łatwych czy trudnych. Byli tylko porąbani nauczyciele. I mowie tu poważnie, tacy, którzy w żadną stronę nie wywiązywali się ze swoich obowiązków i robili wszystko, żeby pokazać co to nie oni

    1. Temu powinny być elastyczne, bo nie w każdej klasie się sprawdzą 😉

  5. Ja z moją wychowawczynią nie żyje w zgodzie a muszę jeszcze z nią wytrzymać 2 lata 🙂

  6. Pedagogiczne podejście 🙂 Krótko, zwięźle i na temat.

  7. prawda jest taka, że dzieciaki teraz są okropne ! bezstresowe wychowanie i efekty są .

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *