Jeżeli jesteście z Cieszyna, to doskonale wiecie jak wygląda na Banotówce. Jeżeli nie, to będziecie musieli użyć trochę wyobraźni. Banotówka, to potocznie nazywane osiedle Podgórze. Żaden cieszyniak nie powie, że mieszka na Podgórzu. ŻADEN. Wszyscy mówią Banotówka. Gdyby nie znaki drogowe, w życiu nie zorientowałabym się, że „Bancia” to nie oficjalna nazwa.

Mieszkałam tam od 3 do 8 roku życia. Było wspaniale, jednak bardzo męczyły mnie powroty do domu. Dlaczego? Bo osiedle to znajduje się na wzgórzu. Nie mając auta, trzeba było maszerować w górę.  A stamtąd, rozciągają się wspaniałe widoki: z jednej strony na miasto położone w dole, a zdrugiej zaś góry, Beskidy.  I wymarzyłam sobie mieszkać na Banotówce, w bloku na 3 piętrze, z balkonem z widokiem na góry. Mimo że, do tego (jeszcze) nie doszło, moje marzenie się spełniło.

Wyjechałam do Francji na Erasmusa, dokładniej do Grenoble – stolicy francuskich Alp. Mieszkam na 4 piętrze, mam balkon z widokiem na Alpy.

Przypadek? Nie sądzę.

GÓRSKIE WĘDRÓWKI

Jestem nauczona chodzić. Po górach, po mieście, wszędzie. Mając Alpy tak blisko, szkoda byłoby nie skorzystać z okazji i nie wybrać się na żadną górską wycieczkę. No to się wybrałam. Dwa razy. I… chyba mi wystarczy. Jak wszędzie, najpierw trzeba trochę podjechać autobusem czy autem. Nie mam lęku wysokości. Ale panicznie boję się jeździć serpentynami, których tutaj mnóstwo. Ogólnie boję się jeździć autem i autobusem, a tutejsze górskie drogi sprawiają, że… leżę na kolanach osoby siedzącej obok, bo inaczej nie daję rady. Lęki trzeba pokonywać, ale to mnie przerasta.


Grande Chartreuse
Grande Chartreuse
Grande Chartreuse
Mont Saint-Eynard
Mont Saint-Eynard

A Wy, boicie się czegoś?
Lubicie takie górskie serpentyny?
Dajcie znać!

Rate this post

Klaudia Białończyk

Jestem Klaudia.

Studiuję romanistykę (czyli język francuski)
i uczę tegoż języka.

Jestem uparta (ale nie dążę po trupach do celu) oraz niezdecydowana (taki paradoks).
Społeczna (ale czasem potrzebuję pobyć sama).
Ambitna, pracowita, zorganizowana i sumienna (choć wiele razy słyszałam, że wyglądam na roztrzepaną i nieogarniętą).

Interesuje mnie zachowanie ludzi. Uważam, że każdy jest inny i jego zachowanie wynika przede wszystkim od wychowania i jest rezultatem różnych życiowych doświadczeń. ==> Tak, jestem aż nadto empatyczna.

Podobno nie umiem odpoczywać i wiecznie się uśmiecham.

Nie potrafię oglądać filmów czy seriali.

Lubię ludzi z poczuciem humoru, odrobiną szaleństwa oraz spokojnych i opanowanych.

Drażni mnie, jak ktoś mnie do czegoś zmusza (trzeba znaleźć na mnie sposób).

Chrześcijanka, córka Króla, Boga- to ja.

Chcesz zostać na dłużej? Zapraszam, rozgość się 🙂
Polecam zapisać się na Newsletter, a nie ominie Cię żaden wpis. Informacja o świeżo dodanym poście oraz innych ciekawych rzeczach zostanie wysłana na Twoją skrzynkę mailową.

[mc4wp_form id="796"]

You may also like...

3 Comments

  1. Jadąc w Bieszczady wielokrotnie jedziesz serpentynami.
    To fakt, z banotówki są piękne widoki.
    A co do tego czego się boisz, to każdy ma jakieś lęki, ja np. boje się tarantul 😀

    1. No właśnie moja koleżanka mi mówiła, że na Bieszczadach takie są. Byłam dwa razy, ale w sumie bardziej nad Soliną niż jako tako w górach 😉

  2. Ooo chcesz kupić kiedyś mieszkanie na Banotówce? 😀 No właśnie nie kojarzę, żeby ktoś mówił „mieszkam na osiedlu Podgórzu” hahaha 😀 chyba, że ktoś, kto tu się przeprowadził dopiero 😀

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *